Wiosna rozkwitła już w całej pełni, słonko przygrzewa coraz mocniej aż korci, żeby wyjść na dwór... Grupa 38 uczniów klas IV-VIII wraz ze swoimi nauczycielkami: p. Edytą Guzowską, p. Joanną Anusiewicz, p. Urszulą Lewczuk i p. Moniką Tymińską postanowiła sprawdzić czy na południu Polski jest równie wiosennie i zwiedzić wybrane miejsca naszej pięknej ojczyzny. Termin wyjazdu został zaplanowany na 19, 20 i 21 kwietnia. Wczesnym rankiem spod szkoły wyruszyliśmy autokarem, by dać się porwać turystycznemu szaleństwu. Pierwszy dzień zwiedzania został poświęcony Kopalni Soli w Wieliczce oraz Muzeum Żup Krakowskich. Pokonując ponad 380 stopni, zeszliśmy po schodach na głębokość około 130 m pod ziemię, by podziwiać ten solny labirynt, poznać niesamowitą historię kopalni i dowiedzieć się jak wydobywa się sól kamienną. Po tej fascynującej przygodzie udaliśmy się na miejsce noclegu do bardzo gościnnych gospodarzy - właścicieli "Willi Piotr". Tu czekał już na nas gorący posiłek i upragniony po całym dniu odpoczynek.
Kolejny dzień przywitał nas piękną, pogodną aurą. Pełni energii wyruszyliśmy na spacer po stolicy Tatr, zasłuchani w opowieści miejscowego przewodnika.
Zwiedzanie Zakopanego rozpoczęliśmy od zabytkowego kościółka i cmentarza na Pęksowym Brzyzku, gdzie spoczywają zasłużeni ludzie gór, taternicy i przewodnicy.
Nie lada atrakcją była dla nas wspinaczka na skocznię narciarską Wielką Krokiew. Widok z góry na miasto i ta ogromna wysokość naprawdę robią wrażenie. Wyjście zakończyliśmy spacerkiem po Krupówkach i zakupem tradycyjnych pamiątek, a wieczór upłynął nam na integracji, grach sportowych i ognisku z pieczeniem kiełbasek.
Ostatni dzień wycieczki to wyjazd do Krakowa i bliskie spotkanie ze smokiem wawelskim, wejście na dzwonnicę i dotknięcie serca dzwonu Zygmunta, zwiedzanie krakowskich dróg Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz historycznego zespołu miasta z zabytkowymi uliczkami, rynkiem, skarbcem, Sukiennicami, domem Długosza, kościołem Franciszkanów, Pałacem Biskupim i Bazyliką Mariacką z przepięknym ołtarzem wyrzeźbionym przez Wita Stwosza.
Zmęczeni, pełni wrażeń i niezapomnianych wspomnień, późnym wieczorem wróciliśmy do naszych domów.